Więcej ćwiczenia w parach lub nawet w drużynach podczas treningu, powoduje, że interakcje motywują wszystkich do rozwoju. Stąd tak ważne jest, by móc znaleźć takie obszary ćwiczenia, by uczestnicy mogli również zaspokoić swoje oczekiwania… które dopiero z czasem stają się tymi na dalszym planie.
Jednym z takich oczekiwań zaszytym głęboko w naszej naturze, jest chęć rywalizowania. Tak działa nasza świadomość, bo właściwie prawie przez całe nasze życie rywalizujemy z koleżankami i kolegami, siostrą czy bratem, w szkole, w pracy itd. Rywalizacja ma wiele różnych obszarów i powodów. Ale jedno jest pewne… kiedy trafiasz do grupy zajmującej się Karate-dō, z biegiem czasu rywalizacja schodzi na coraz dalszy plan. Aż wreszcie zanika w całości…
Jednak czasami, warto również powrócić do rywalizacji, ćwiczeń w parach lub większych grupach, by po prostu odświeżyć nieco „atmosferę” i przypomnieć nam samym, że w rywalizacji można znaleźć również po prostu dobrą zabawę, która posiada swoje – czasami – ukryte cele.
Wprawny instruktor/trener czy sensei – potrafi takie obszary znaleźć i wykorzystać do tego, by osiągnąć cele szkoleniowe. I to jest cudowne.
Wyjaśnienie, bo zaczęliście o to pytać… Jak zapewne zauważyliście, w naszym serwisie pojawiają się również materiały kierowane do osób, które widzą w treningu Karate-dō nieco więcej niż tylko technikę Karate. Stąd, czasami by móc przeczytać dany materiał trzeba się po prostu zarejestrować. Zapraszamy na zajęcia do klubów w Płońsku, Warszawie i niedługo już w Łomży.