O ile we wcześniejszych wpisach poruszaliśmy wiele tematów związanych z „samoedukacją”, „samodyscypliną” i „samokontrolą” o tyle całość należy powiedzieć sobie zdecydowanie, że najważniejszym zagadnieniem całości tematów jest samoświadomość.
To dzięki temu wiemy, gdzie jesteśmy i czym się zajmujemy. Oczywiście trenując Karate-dō dotykamy obszarów związanych ze sztuką walki, która nieco błędnie jest rozumiana, jako „sporty walki”. Nic z tym nie zrobimy. Ilość osób trenujących Karate-dō (nie mylić z Karate odmianą sportową) w Polsce jest poniżej 8% wszystkich zajmujących się sportami i sztukami walki.
A le na ten temat przygotujemy zupełnie inny, mamy nadzieję, że również interesujący materiał.
Wracając jednak do tematu samoświadomości, to cały proces treningu Karate-dō jest nastawiony na pobudzenie samoświadomości u trenujących. Chodzi o pozytywne działanie w kierunku rozwoju osobistego, którego trening w dōjō jest swojego rodzaju wzorcem do naśladowania i przełożenia na nasze codzienne życie, te zawodowe i te rodzinne.
Dokładnie zdajemy sobie sprawę z tego, że przez ogół społeczeństwa tematy te nie są poruszane, ale umówmy się, że każda nasza aktywność w obszarze sportu niesie za sobą bardzo dużo dodatkowych, fantastycznych i pozytywnych wartości i warto dzisiaj o nich rozmawiać.
Przykładów na takie działanie można podawać dużo, ale to co jest najbardziej istotne jest zawarte między innymi w treningu Karate-dō, gdzie rola nauczyciela ogranicza się jedynie do podpowiedzi, by łatwiej wybrać swoją ścieżkę doskonalenia się, czasami na całe życie.