W tym roku zastosowaliśmy rozwiązanie, które już sprawdzaliśmy w latach poprzednich (UKS Karate-dō w Warszawie). Lato z treningiem, codziennym, na boisku szkoły. I jak widać, cały czas dzieje się bardzo dużo. Praktycznie cała grupa uczęszczająca przygotowuje się do egzaminów. A nawet kilka się już odbyło, ale o tym więcej w kolejnych wpisach. Przy okazji przyjrzyjcie się zdjęciu… pojawił się nawet Olaf :–). Teraz… trochę więcej o Kata.
Kata w innym ujęciu | Trening Kata jest znacznie bardziej skomplikowany niż by to wydawało się na początku. Zgadza się, że poznajemy pojedyncze rozwiązania techniczne, następnie kombinacje i w końcu całe Kata. Zgodnie z zasadami przyjętymi w danej szkole powtarzamy Kata wiele lat. Tak samo dzieje się z Kata w Karate-dō Tsunami®. Niestety niewielu instruktorów, posiadających zaszczytny tytuł Sensei jakoś nie zastanowiło się nad tym, że tego typu rozwiązanie jest nie tylko nie pełne ale i w dodatku szkodliwe.
I nie jest to zaprzeczenie samemu sobie. Proszę zwrócić uwagę, że to wszystko o czym wcześniej pisałem na temat treningu form jest zgodne z prawdą. Pozostaje jednak temat, który totalnie pozostał nie ruszony przez wielu Sensei.
Jest nim lustrzane odbicie każdego Kata. Krótko ujmując, wykonanie tego samego Kata w drugą stronę z zachowaniem jego szczegółów technicznych. Zastanówmy się przez moment. Nikt nie powiedział, że tylko rozwiązanie w jedną stronę jest tym jedynym, które należy trenować. W wielu szkołach Karate wręcz przemilczano ten temat, z prostego powodu. Nikt nad tym się po prostu nie zastanawiał. Ćwiczenie Kata jest tak oczywiste, że komplikowanie sobie tego przyjemnego treningu (tak myśli wielu) jest niepotrzebne. Czy jednak tak jest?
Otóż nie. Jeżeli poznamy jedno Kata np. ze szkoły Shōtōkan i będzie nim Kata Tekki Shodan, to znaczy, że poznamy jego bunkai w różnych wariantach. Ideą Karate jest doskonalenie się. Ale nie iluzoryczne – tylko prawdziwe. Skoro tak, to dlaczego z uporem maniaka Sensei kształcąc Uke nie przekazują pełnej wiedzy związanej z ćwiczeniem Kata? Pełnej, a nie ograniczonej czyjąś niewiedzą?
Kata to zapis, którego interpretacja zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Zatem, skoro tak jest – to warto doskonalić się symetrycznie (w pełni) tak, aby zlikwidować nawyki ruchowe, które zostały wprowadzone do naszego organizmu. Trening Kata symetrycznie. Oznacza to, że każda forma powinna być – zgodnie z tym – ćwiczona zawsze w drugą stronę z pełną wiedzą i bunkai. Tylko w ten sposób możemy rzeczywiście doskonalić się. Pojawia się natychmiast kolejne pytanie. Kiedy powinniśmy rozpocząć ćwiczenie Kata w drugą stronę?
Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie pozostaje w zakresie wiedzy każdego z osobna. Jeżeli dajmy na to, instruktor od nas tego nie wymaga, to może się zdarzyć, że nigdy to nie nastąpi. Jeżeli zaś instruktor jest świadomy tematu „doskonalenia się” będzie wprowadzał wykonanie lustrzane, jak najszybciej. Oczywiście, jak najszybciej w tym temacie oznacza w praktyce czas, kiedy Uke jest już na tyle przygotowany od strony technicznej, że z takim tematem sobie poradzi. Nie ma bowiem nic bardziej szkodliwego w nauce Kata, jak przyzwyczajenia.
Złudne przyzwyczajenia do formy, która jest ideałem bez możliwości pełnego rozwoju… Te przyzwyczajenia powodują, że Uke nabiera niewłaściwych nawyków, które mogą np. doprowadzić do „rutyny”. Taki stan jest inaczej nazwanym końcem „drogi” doskonalenia się.
Nikt z nas nie uważa się za eksperta lub wielkiego mistrza. Nasze myśli dotyczące Kata zostały zapisane i przekazane Wam. Interpretacja jednak pozostaje w Waszych rękach. Ktoś kiedyś powiedział, że nikt nikogo nie zwalnia z myślenia…