9.4 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024.

Ustawienie stóp

Ustawienie stóp… to taki temat, który spędza sen z powiek wielu instruktorom. A chodzi o tzw. poprawność pozycji. W jednym z wcześniejszych wpisów, skierowanym głównie do prowadzących zajęcia, próbowaliśmy zauważyć, a właściwie zwrócić uwagę na to, że każdy ćwiczący jest inny. Inaczej zbudowany fizycznie (między innymi), stąd zachodzą różnice w wykonaniu podstawowych technik.

Jednym z najważniejszych tematów jest poprawność pozycji, w których ćwiczymy. Jak pozycje dostosować do siebie, skoro jesteśmy tak bardzo różni? Przepis na to jest banalnie prosty, ale wymaga podejścia do ćwiczenia zupełnie z innego obszaru. Otóż wystarczy popatrzeć na tłumaczenia wielu instruktorów, którzy twierdzą, że taka pozycja np. hachiji-dachi ma posiadać taką szerokość a nie inną.

Przykładem jest budowa ciała mężczyzny. Szerokość tej pozycji określa szerokość barków, zaś kobiet… szerokość bioder. Oczywiście, można byłoby się czepiać, lecz nie o to w tym wszystkim chodzi.

Tak naprawdę to stopy stykają się z podłożem i od ich powierzchni zależy nasza stabilność i przyczepność do podłoża (duży skrót myślowy). Zatem skoro tak jest, to chyba należy rozpocząć od tego prostego zagadnienia.

Stajemy w pozycji, w której stopy przylegają do siebie krawędzią wewnętrzną, dokładnie tak samo, jak kolana. Następnie pozostawiając stopy w miejscu przesuwamy palce na 45 stopni na zewnątrz. W ten sposób otrzymujemy pozycję ustawienia stóp w musubi-dachi. Teraz utrzymując powierzchnię koshi (jap. brzusiec stopy) przesuwamy pięty na około 45 stopni na zewnątrz. Dopiero teraz pięty pozostawiamy w miejscu i koshi kierujemy na zewnątrz na 45 stopni. To właśnie jest Twoje hachiji-dachi.

Stopy rozstawiamy od środka…

Mamy nadzieję, że się nie pogubiliście w tym. To niezwykle proste… W razie, gdyby… to zapraszamy na zajęcia do naszych klubów.


Prenumeruj nasz Newsletter
spot_img
spot_img

podobne informacje

Paweł Jabłonowski 6 kyū

Paweł Jabłonowski zdał egzamin na stopień 6 kyū. Egzamin odbył się w warszawskim klubie. Partnerem...

Dzień bez treningu był dniem zmarnowanym

Jestem pewien, że ten sukces zawdzięczam po części cechom charakteru, które uformowały się podczas tysięcy...

Marcin wrócił na zajęcia po kilku latach przerwy

Marcin wrócił na zajęcia po kilku latach przerwy. I choć trochę czasu minęło, to właśnie...