W środę, 3 maja, stołecznymi ulicami zawodnicy przebiegli, by upamiętnić Konstytucję 3 Maja. W tym roku trasa Biegu Konstytucji została całkowicie zmieniona. Impreza z Powiśla i obrzeży Śródmieścia przeniosła się do ścisłego turystycznego centrum. Biegacze wystartowali z Nowego Światu tuż przy Rondzie de Gaulle’a, pobiegli Alejami Jerozolimskimi przez most ks. Józefa Poniatowskiego (ściśle związanego z Konstytucją 3 Maja) i na Rondzie Waszyngtona wrócili na metę na Nowy Świat. Cztery tysiące uczestników wzięło udział w historycznym biegu.
W tym roku i my nie mogliśmy sobie odpuścić tego wydarzenia. Na starcie i mecie pojawiliśmy się w trójkę. Piotr, Maja i Mirek. Maja wzięła udział po raz pierwszy, stąd całościowe tempo dostosowaliśmy do niej. A wrażenia, jak zawsze są niesamowite, bo atmosfera takich wydarzeń jest po prosty fantastyczna.
Ale, ale, nie byłoby tak łatwo, gdyby nie kibicowały nam Panie, czyli Małgosia, Paulina i Renata… dbające jak zawsze o nawodnienie i odpowiednią ilość dodatkowych kalorii.
Przed nami kolejne dwa biegi w Warszawie. 1 sierpnia i 11 listopada, czyli do zaliczenia cała triada warszawska.