Powszechne jest przekonanie, że należy wykonać wdech nosem, a przy końcowej fazie (twardej) techniki karate – silny wydech ustami. To tylko pół prawdy. Zaskakujące jest, jak mało ludzie uprawiający sztuki walki wiedzą o oddychaniu. Nie ma źródeł na ten temat, a te nieliczne czasem głoszą sprzeczne tezy. Uporządkujmy więc wiedzę.
Przy każdej technice karate, jak też przy każdym ruchu wymagającym siły, oddychanie jest bardzo ważne. Szybka reakcja na bodziec jest zazwyczaj poprzedzona wdechem: zmysły-oddech-mięśnie. W walce nie ma czasu na analizę, wybór sposobu reakcji, decyzję. Dlatego w karate ćwiczymy tak długo renzoku-waza i kata, dążąc do automatyczności i plastyczności ruchu.
Przy sen-no-sen widzisz okazję do ataku, robisz szybki wdech, wyprowadzasz cios z szybkim wydechem. Przy go-no-sen dostrzegasz atak przeciwnika – jeśli masz czas, robisz wdech i silny blok z wydechem, ale częściej musisz zrobić unik lub blok opływający jednocześnie z wdechem i mocno kontratakujesz z wydechem. Wszystko dzieje się w ułamku sekundy.
Ośrodek kontrolujący oddychanie należy do podstawowych partii mózgu, działa niezależnie od świadomości. Oddychamy we śnie, bez przytomności, w szale radości i w panicznym strachu. Ale oddychamy w rozmaity sposób – płytko, głęboko, szybko, wolno, rytmicznie lub ze zmiennym rytmem. Siłę wspomaga oddychanie brzuszne… więcej na ten temat znajdziecie w nadchodzącym wydaniu czasopisma SHODAN lub po prostu, zapraszamy na treningi do naszych klubów. Poznaj naszą grupę w Płońsku, Warszawie i niedługo także w Łomży.
