W tym roku UKS Karate-d? z Warszawy nie zdecydował się na realizację letniego Sesshin. Można przywoływać wiele powodów, ale ten główny to przede wszystkim koszty. Nie oznacza to jednak, że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie. Jak już informowaliśmy wcześniej, wielu z uczestników zajęć jest często na boisku, gdzie wzorem lat poprzednich jest obecny również sensei Mirosław Pawliński 2 dan.
Kiedy tylko pogoda pozwala możemy ćwiczyć praktycznie dowoli. Jednak? pamiętając o nawadnianiu organizmu. Zwłaszcza w dni, kiedy temperatura jest naprawdę wysoka.
W minionym tygodniu zakończyli swoje przygotowania do egzaminu na kolejny stopień zarówno Adriana, jak i Marek Gryszka. Egzaminy teoretyczne to tylko formalność, które pomagają w odpowiednim ułożeniu a właściwie uporządkowaniu wiedzy. Później ostatnie poprawki i wreszcie upragniony egzamin techniczny. Pierwszy do egzaminu podszedł Marek Gryszka a dzień później Adriana.
Oboje są uczestnikami naszych treningów ponad 10 lat – mówi sensei Mirosław Pawliński 2 dan – i nie ukrywam, że bardzo dokładnie przyglądam się postępom w ich wykonaniu. Nie chciałbym specjalnie kadzić, ale postawa Adriany i Marka budzi podziw i szacunek. Stanowią wzór do naśladowania dla pozostałych ćwiczących i to ogromny zaszczyt i przyjemność ćwiczyć i doskonalić swoje Karate razem z nimi.
Oba egzaminy zdane i jedyne, czego później sensei Mirosław żałował, to tego, że nie nagraliśmy ich by zaprezentować wielu innym osobom, jak można się przygotować do egzaminu. Adriana (mama Marka) miała nieco utrudnione zadanie, bo kiedy realizowała egzamin temperatura była o kilka stopni wyższa, niż dzień wcześniej. Najważniejsze, że jest 4 kyū. Gratulacje dla obojga!
