13.3 C
Warszawa
czwartek, 28 marca, 2024.

Samoobrona… Niechciana prawda

Być może ten krótki materiał pozwoli Tobie spojrzeć na temat samoobrony nieco w inny sposób. Dlaczego? Bo postaramy się napisać prawdę, z którą nie zgadza się wielu ćwiczących i nawet instruktorów. Bardzo poważnych instruktorów.

Po pierwsze – samoobrona jest tematem, który obejmuje nie tylko działania fizyczne, ale także a może przede wszystkim to, co dzieje się w głowie broniącego się. Stąd na kursach samoobrony nie jest ważne by uczyć się techniki. Najważniejszym tematem jest to, jak uniknąć konfrontacji fizycznej z przeciwnikiem. Jak się zachowywać, jak przewidywać zagrożenie i w jaki sposób kierować swoim działaniem, by w ogóle uniknąć zagrożenia. Tak, to są podstawowe tematy. Bo uniknięcie walki przez ucieczkę jest najlepszym rozwiązaniem o ile jest możliwe. To, w jaki sposób prezentujesz swoją asertywność, pewność, kontrolujesz swój obszar bezpieczeństwa i umiesz rozmawiać z agresorem, to także wymaga po prostu treningu.

Po drugie – tutaj pojawia się temat treningu Karate. To wcale nie jest takie oczywiste, że trenując Karate czy właściwie, jak powinniśmy mówić Karate-dō, jednocześnie uczymy się samoobrony i nasza skuteczność w jej zastosowaniu jest duża. To mit, to trzeba jasno sobie powiedzieć. Dlaczego? Odpowiedź nie spodoba się wielu osobom, ale warto to powiedzieć głośno i nie skrywać prawdy. Trening Karate-dō jest wspaniałym wprowadzeniem do tego, by opanować swój oddech (emocje), nauczyć się koncentracji, umiejętności działania pod presją, rozwijać się w różnych obszarach zdobywając wiedzę użyteczną w naszym codziennym życiu, dbania o zdrowie i w jakimś sensie również dbania o swoje (i nie tylko) życie.

I trzeba to powtórzyć – jest wspaniałym wprowadzeniem do samoobrony. Trening pozbawiony elementów sportu uczy bardzo dużo z zakresu strategii i taktyki walki, ale jego celem jest “doskonalenie się” lub co bardziej istotne “samodoskonalenie się”. Innym razem postaramy się to bardziej wytłumaczyć. I tylko świadomy instruktor, trener (sensei) nie będzie tego skrywał przed ćwiczącymi. Dlaczego? Po prostu, by uniknąć rozczarowania porażką, być może tą najbardziej bolesną.

Po trzecie – samoobronę należy potraktować bardzo poważnie i ćwiczyć ją realnie. Czyli po poznaniu podstaw w Karate-dō, co z reguły zabiera od kilku do kilkunastu lat, dopiero rozpoczynamy realną naukę samoobrony. Wszystko w jak najbardziej realnych warunkach. Oczywiście z zachowaniem pełnego bezpieczeństwa, z wykorzystaniem ochraniaczy, broni np. noża (imitacji) itd. Samoobrona jest ważnym elementem szkolenia, ale próba nauki w krótkich kursach samoobrony podstaw i działania zazwyczaj kończy się niczym. Niczym szczególnym dla uczestników.

Nauka chwytu, dźwigni i tym podobnych elementów jest po prostu ciekawym programem, który niestety jest w całości oderwany od rzeczywistości. Zakłada bowiem, że przeciwnik postąpi tak, a nie inaczej. To znaczy, że my działamy wiedząc, że przeciwnik zrobi dokładnie to, czy coś innego. A w życiu tak nie ma.

Często jestem pytany podczas treningów o to, jak można daną kombinację technik zastosować w realnym starciu? ? mówi sensei Mirosław Pawliński 2 dan i moja odpowiedź zazwyczaj zaskakuje. Wielokrotnie bowiem podkreślam, że z realnością to nie ma nic wspólnego. Trening i nauka kumite (jap. walki) w Karate-dō, jest nauką ekspresji, wykorzystania potencjału naszego umysłu i ciała, bez względu na posiadany wiek. Kiedy ćwiczymy kombinacje, to uczymy się samodyscypliny, opanowania, staramy się z całą mocą wprowadzić do naszego organizmu kod DNA, który będzie swojego rodzaju nawykiem ruchowym w chwili zagrożenia zdrowia i życia. To, jak bardzo nad tym pracujemy, jak jesteśmy zdeterminowani i zmotywowani, taki efekt osiągniemy.

Zapraszam do dyskusji na ten temat… email.

spot_img
spot_img

podobne informacje

Podstawy, to jednak podstawy

Wielokrotnie jesteśmy pytani, dlaczego tak często wracamy do podstaw? Co takiego w nich jest, że...

Karate Kids

Karate Kids - to naprawdę świetny tytuł do tego materiału. Miejsce, to jedno z przedszkoli...

Trzeba pamiętać, że to jest broń

Trzeba pamiętać, że to jest broń… mowa o nunchaku (jap. nunczaku), czyli dwoma krótkimi pałkami...